środa, 4 stycznia 2017

Recenzja#8 "Jeszcze jeden oddech"

Hej!

Dzisiaj przygotowałam dla was recenzję powieści "Jeszcze jeden oddech" autorstwa Paula Kalanithi.

Autorem książki jest lekarz, który jest również głównym bohaterem książki. Powieść jest napisana w pierwszej osobie.
Paul opowiada nam swoją historię, którą zaraz wam przybliżę.

Zarys powieści

Paul jest rezydentem neurochirurgii w szpitalu. Sprawdza się świetnie w swojej roli. Jego zawód jest równocześnie jego pasją.  Kocha także literaturę i pisanie. Ma żonę, którą poznał na studiach medycznych. Ich małżeństwo przechodzi kryzys. Bohater bardzo poświęca się pracy, pracuje po 16-20 godzin dziennie.

Jednak od pewnego czasu Paul nie jest sobą, znacząco schudł, słabo się czuje, bardzo bolą go plecy.

 Diagnoza jest jasna. To rak. Rak płuc. Paul jest przerażony. Zostaje przyjęty do szpitala( w którym był lekarzem) i podawane ma leki. Guzy znikają, ale pojawiają się kolejne, które muszą być potraktowane chemią. Niestety choroba znów wraca. I żadne leki nie pomagają...


Moja opinia

Moim zdaniem książka jest piękna. Paul miał niesamowite zdolności do pisania. W książce język jest na wysokim poziomie. Wielu pisarzy większej sławy mogliby się od niego uczyć.

Kalanithi pokazał raka od strony pacjenta, a nie z lekarskiego punktu widzenia. Nie ukrywał niczego, wszystko jest prawdziwe. Książka jest bardzo mądra i pokazuje, że choroba to nie koniec, choroba to początek. W zupełności zgadzam się, że powieść dostała miano międzynarodowego bestsellera.

Książkę Paula kończy jego żona i ta część najbardziej mnie wzruszyła. Napisała:" Nigdy nie przyszło mi do głowy, że kogoś, kto odszedł, można wciąż kochać  tak samo" i według mnie to jest puenta całej powieści.

Polecam wszystkim tą książkę. Bo jak jest napisane na okładce naprawdę niesie nadzieję.

Jakie są wasze odczucia po przeczytaniu książki?
A może macie zamiar po nią sięgnąć?